Prezydent Tajwanu ostrzega świat. Nie słabnie napięcie na linii Pekin – Tajpej. Chińska Republika Ludowa uważa Tajwan za integralną część swego terytorium i nie akceptuje żadnych ruchów niepodległościowych na tej wyspie. Coraz głośniej mówi się o szykowanej aneksji tego terytorium przez chińską armię. Prezydent Tajwanu Lai Ching-te ostrzegł, że globalny wpływ tego ruchu na światową gospodarkę byłby niewyobrażalny. Tajwański polityk wystąpił w Tajpej na szczycie pod przewodnictwem Międzyparlamentarnego Sojuszu do spraw Chin. Koalicja, złożona z setek parlamentarzystó z ponad 35 krajów, koncentruje się na monitorowaniu zagrożeń dla demokracji i praw człowieka ze strony Pekinu. Lai Ching-te wyraził nadzieję, że spotkanie to „pozwoli światu zrozumieć, że każdy konflikt w Cieśninie Tajwańskiej będzie miał głębszy wpływ gospodarczy na świat niż wojna rosyjsko-ukraińska i Covid-19”.Zobacz także: Prezydent Turcji o otwarciu Igrzysk: Obraza nie tylko dla chrześcijaństwaNa Tajwanie pojawili się przedstawiciele parlamentów m.in. z Wielkiej Brytanii, Australii, Korei Południowej czy Japonii. Niektórzy goście opowiadali o tym, jak Chińczycy starli się zniechęcić ich do przyjazdu na debatę. Były namowy do rezygnacji, zaproszenia do wizyty na terenie Chin kontynentalnych czy też żądania wyjaśnień celu podróży na Tajwan.Tajwańczycy mają plan działaniaPrezydent Ching-te twierdzi, że wyspa ma szczegółowy plan działania na wypadek inwazji ze strony Chin. Pochwalił przeprowadzone niedawno manewry wojskowe, ale podkreślił, że rozwiązania militarne nie są w interesie Tajwanu. — Pokój i stabilność po drugiej stronie Cieśniny Tajwańskiej są ściśle związane z globalną demokracją, pokojem i dobrobytem — powiedział prezydent Tajwanu. Władze Tajwanu starają się rozwijać i zacieśniać współpracę z czołowymi demokratycznymi krajami świata wierząc, że to odstraszy Chińską Republikę Ludową i nie dojdzie do żadnych działań militarnych w obrębie wyspy.Zobacz także: Afera korupcyjna. Premier i jego żona odmówili złożenia zeznań— Tajwan dołoży wszelkich starań, aby współpracować ze swoimi partnerami w celu zbudowania „demokratycznego parasola”, który ochroni demokratyczne kraje partnerskie przed groźbą autorytarnej ekspansji — powiedział na spotkaniu z parlamentarzystami prezydent Tajwanu Lai Ching-te.